poniedziałek, 3 maja 2010

Dźwięk setkowy i postsynchrony

Dźwięk w filmie realizuje się dwiema metodami:

Są tak zwane zdjęcia "setkowe" lub 100% kiedy dźwięk nagrywany jest na planie w trakcie zdjęć. Ma to swoje wady i zalety. Zalety to autentyzm brzmienia a także aktorstwo. Odpadają też koszty postsynchronów. Realizacja takich zdjęć jest jednak trudniejsza - ktoś kichnie na planie czy szurnie nogą i całe ujęcie idzie do kosza. Wymagany jest też specjalny wyciszony sprzęt, który podnosi koszty. Kamera filmowa pracuje dość głośno dlatego stosuje się specjalna obudowę tzw. Blimp który wytłumia hałas jednak sprawia, że kamera jest nieporęczna i niemożliwe są praktycznie zdjęcia z ręki. Ciężko montuje się taki materiał zwłaszcza jeśli był kręcony w plenerze wszelkiego rodzaju gwary itp.

Postsynchrony polegają na stworzeniu w studio ścieżki dźwiękowej od podstaw. Angielska nazwa postsynchronów to Automatic Dialog Replacement (ADR) lub Looping. Dialogi nagrane na planie - tzw. PILOTY, służą jako pomoc podczas ponownego nagrywania ich w studio dźwiękowym. Podkładane są również wszelkie efekty dźwiękowe - synchroniczne i nie synchroniczne, odgłosy tła itd.

Wadą takiego rozwiązania jest koszt wynajęcia studia i płacenia aktorom za dodatkowy czas. Wadą również jest nienaturalność brzmienia. Jest to typowe dla większości polskich filmów które udźwiękawianie są często bardzo niechlujnie i widz nie ma poczucia jedności dźwięku i obrazu. Postsynchrony z ułatwiają jednak pracę na planie - obniżają koszt samych zdjęć i skracają czas ich trwania. Można spokojnie kręcić film o średniowieczu czy western w pobliżu lotniska bo dźwięk i tak zostanie wymieniony. Zaletą też jest pełna kontrola nad każdym elementem ścieżki dźwiękowej.

Wielkim zwolennikiem postsynchronów był Wojciech Jerzy Has który w swoich filmach stosował kreatywny montaż dźwięku. Dźwięk montowany był tak by osiągnąć pewien efekt dramaturgiczny lub emocjonalny często kosztem realizmu. Pewne efekty dźwiękowe były wyciszane bądź całkiem pomijane inne zaś akcentowane wyraźniej. Dobrym przykładem jest film "Jak być kochaną" z roku 1963.

Bardzo często dźwięk realizowany jest mieszaną techniką polegającą na łączeniu zdjęć setkowych z postsynchronami gdzie jest to konieczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz